Lizbona okiem sióstr M&M, czyli jedzonioholicy w stolicy | Portugalia 2015 część I
Cześć! Ale ostatnio mamy upały w Polsce. Na plaży nie ma ani grama wolnego piasku. Parawaning dotknął wszystkie plaże.
Dzisiaj weźmiemy Was w podróż do stolicy Portugalii – Lizbony. Byłyśmy tam jeden dzień, ale to w zupełności wystarczy żeby posmakować wszystkiego.
Wjechaliśmy do miasta mostem 25 kwietnia. Uwierzcie, robi wrażenie. Jest to kopia mostu w San Francisco.
Ale przechodząc do jedzenia…
Głównym naszym punktem wycieczki jedzeniowej były ciastka Pastéis de Belém. Są to babeczki z kremem zapieczone w piecu. Obowiązkowo każdy musi je zjeść z cukrem pudrem i cynamonem. Jedzone na ciepło obłęd!
Trochę historii babuniek:
W 1820 roku wszystkie klasztory w Portugalii zostały zamknięte. Żeby przeżyć ciężki okres, ktoś z zakonu zaproponował produkowanie słodkich ciastek. Głos o nich rozbrzmiał się po Lizbonie i później po całej Portugalii. Do dzisiaj są znane pod nazwą Pastéis de Belém (kupowane w dzielnicy Belem), a w reszcie kraju Pasteis de Nata.
Dobrze, że ludzie umieli rozmawiać po angielsku, bo byśmy nigdzie nie dojechały. Pozdrawiamy dziadka, który pomógł nam ogarnąć magiczny automat z biletami na metro.
Wysiadając z metra chciałyśmy przejechać się słynnym tramwajem nr 28. W końcu to obowiązkowy punkt programu każdego, kto jest w Lizbonie. Rozejrzałyśmy się na ulicy i dostrzegłyśmy żółty pojazd. Był to stary tramwaj. Skojarzyłyśmy go z numerem 28, mimo że nie było żadnej tabliczki. Zapłaciłyśmy z oburzeniem kosmiczną kwotę 3,60 euro/ os. OK, czego się nie robi dla takich kultowych zabytków. Wyruszyliśmy, jedziemy wolno, pod stromą górę i nagle… koniec. Trzeba wysiąść. Przejechaliśmy jakieś 200 m, a oni mówią, że KONIEC TRASY?! Oczywiście okazało się później, że to nie był tramwaj nr 28, tylko jakiś żółty, wyciągający pieniądze badziew.
CIEKAWOSTKA
Wiecie, że Lizbona jest starsza niż Rzym o około 4 wieki? Jest to druga najstarsza stolica Europy – pierwsza to oczywiście Ateny.
A teraz czas na filmik:
Jak się podobało?
~ siostry M&M